* Rozejrzała się, podeszła do lodówki, zrobiła sobie i Uli  kanapki *

Weszła do kuchni, wstawiła wode*

* Podeszła, wyłączyła wodę i zalała herbaty *

Siadaj *powiedziała uśmiechając sie*

* Nakryła do stołu.*

Dobra *odpowiedziała*

*Wszedł do kuchni*
Siema.
*Rzucił do dziewczyn*
*Usiadł na krześle*
*Był w białej koszuli i czarnych spodniach od garnituru*

To co Sebastian przyjdzie dzisiaj tutaj ?*Zapytała przyjażnie*

Cześć Sebastian*Powiedziała radośnie*

co u ciebie, jak żyjesz? *Zagadneła Sebastiana*

A ty Viola, czemu sie nie odzywasz? *Zaśmiała sie pogodnie*

Ponieważ nie wiem co powiedzieć * odpowiedziała zakłopotana*

No dobra to co jakie plany na wakacje wyjeżdżacie gdzieś razem? *Zapytała pogodnie*

Może tak może nie to zależy od Sebastiana, ale pewnie tak

My z Markiem nie mamy jeszcze żadnych planów*Uśmiechneła sie smutno*

A może pojedziemy razem na wakacje * Zapytała nieśmiało *

Świetny pomysł*Krzykneła entuzjastycznie* Tylko trzeba przekonać chłopaków

Nom masz racje tylko żeby się zgodzili * odpowiedziała entuzjastycznie *
A jeżeli się nie zgodzą to co ??? * spytała zaniepokojona*

Nie martw sie, nie mają wyboru*Uspokoiła ją z szerokim uśmieszkiem na twarzy*

No my tu tak rozmawiamy, a tu już bardzo póżno, a przeciez trzeba iść jutro do pracy* Zerwała sie z miejsca*

Dobra dobra wiem o co ci chodzi * uśmiechnęła się *
Już lecę * krzykneła *
pa * dodała i wyszła*

Pa, do jutra* Uśmiechneła wesoło*

*Wstała, sprzątneła ze stołu, zmyła naczynia i wyszła*

*Weszła do kuchni, zrobiła sobie śniadanie, zjadła i wyszła*